Obserwatorzy

wtorek, 13 września 2011

Nivea Pure&Natural + informacje o rozdaniach.

Witajcie!
Zapewne już wszyscy slyszeli o serii Nivea Pure&Natural. To nowa seria kosmetyków naturalnych. Posiadam trzy takie produkty:
- lagodzący krem na dzień,
- ochronną pomadkę do ust Olive&Lemon,
- antyperspirant/dezodorant Jasmine.





Mam skórę mieszaną i główny nacisk kladę na jej nawilżanie.




Nivea Visage Pure&Natural lagodzący krem na dzień wedlug producenta:
Używany codziennie, do cery suchej i wrażliwej:

  • intensywnie nawilża i zapewnia naturalną równowagę skóry
  • pozostawia skórę gładką i miękką przez cały dzień
  • Twoja cera odzyskuje naturalnie zdrowy i promienny wygląd
Niewątpliwy plus za:
  • Olejek Arganowy i Rumianek pochodzą z certyfikowanej organicznej uprawy
  • BEZ parabenów
  • BEZ silikonów
  • BEZ barwników
  • BEZ olejów mineralnych
  • Całe opakowanie podlega recyklingowi.
W sumie po prawie miesięcznym okresie używania mogę się zgodzić co do dzialania. Żadne cuda, bo w sumie cerę mam w porządku, ale dobrze wiedzieć, że krem jest bardziej na eko. Konsystencja w porządku, nadaje się pod makijaż, choć trzeba troszeczkę odczekać, ale wchlania się ok.

PURE & NATURAL Olive & Lemon Pomadka ochronna 

 Zapewnienia producenta:

Innowacyjna formuła pomadki NIVEA Pure & Natural inspirowana naturą zawiera naturalną oliwę z oliwek oraz cenny ekstrakt z cytryny.
Twoje usta stają się miękkie i zdrowe – naturalnie piękne.

  • Zapewnia długotrwałą ochronę suchym ustom
  • w 100% wolna od konserwantów
  • Zawiera naturalne składniki – certyfikowane, organiczne masło shea oraz naturalny olejek z jojoby.
  • Produkt przebadany dermatologicznie.

 Nie zgadzam się co do dugotrwalej ochrony- dość szybko "zjadam" ją. Ale dlatego, że jest smaczna ;) Obawialam się, że będzie dominować smak/zapach oliwkowy, ale nie jest wyczuwalny, za to cytrynowy posmak i zapach świetnie odświeża. Usta rzeczywiście są miękkie i ladnie nawilżone, dobrze radzi sobie z suchymi skórkami. Na początku przestraszylam się, bo ma zielony kolor. Ale nie barwi ust i nie jestem jak Shrek :)

Używam co jakiś czas Blokera z Ziaji, nie chcę dodatkowo zapychać gruczolów potowych solami aluminium z antyperspirantów. Sposobem na to okazal się antyperspirant z Nivea.

PURE & NATURAL Jasmine Dezodorant spray


Formuła dezodorantów Pure&Natural zawiera opatentowany aktywny składnik o działaniu antybakteryjnym - Bio-florine odkryty w tropikalnych rejonach Brazylii, zapewniający skórze 24-godzinną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem oraz wyjątkowo delikatną pielęgnację.
Ponadto formuła dezodorantu nie zatyka porów, dzięki czemu pozwala skórze naturalnie oddychać.

100% niezawodnej ochrony deozodrantu.
  • 0% soli aluminium
  • Bez parabenów i konserwantów
  • Nie zatyka porów
  • Pozwala skórze naturalnie oddychać przez cały dzień
 Czy jest niezawodny? Nie przetrwalby raczej upalów. Super, że jest bez soli aluminium, parabenów i konserwantów. Co do zapachu- jest trochę duszący podczas rozpylania, ale pod pachą już jest fajny, choć miesza się z perfumami. Występuje jeszcze wersja z lotosem, może będzie mniej dusząca ;)

Podsumowując - polecam produkty z tej linii. W końcu rośnie konkurencja produktów eko, bez parabenów, konserwantów i innych paskudztw. Dodatkowym plusem jest ich dostępność i cena. (dezodorant - okolo 10 zl, pomadka 6-7 zl, krem ok 22 zl).



Rozdania

Jak zauważylyście- dużo na tym blogu informacji o rozdaniach. Więc jeszcze więcej jesiennych rozdań! ;)

Rozdanie u Candy Killer.
Informacje tutaj. Trwa do 1 października.


Rozdanie u Toaletki.
Informacje tutaj. Trwa do 18 września.







 Rozdanie u Aktualnej.
Informacje tutaj. Trwa do2 października.

Rozdanie u Anja79g.
Informacje tutaj.  Trwa do 16 września.









Zapraszam :)


piątek, 9 września 2011

Therme Skincare - Tropical Beauty z Natury.

W Drogerii Natura odnalazłam jakiś czas temu ciekawe kosmetyki. Nigdzie wcześniej się z nimi nie spotkałam, nic o nich nie słyszałam. Zaryzykowałam, bo obłędnie pachniały kokosem. Wzięłam trio. Choć jeden z nich nie był zbyt wydajny i nie dotrwał rezencji :) 
Mowa o kosmetykach firmy THERME, seria Tropical Beauty, wersja z Lomi Lomi. Lomi Lomi kojarzy mi się pozytywnie z masażem, którego tajniki chcę poznać (czyli pójść na taki kurs).
Żel pod prysznic THERME Lomi Lomi.
Co obiecuje producent? 
Żel doskonale nawilża skórę. Zawiera ekstrakty pozyskane wprost z egzotycznej laguny, które gaszą pragnienie nawet najbardziej suchej skóry i pomagają przywrócić właściwy poziom nawilżenia. Olejek kokosowy sprawia, że skóra jest miękka, jędrna i promienna. Poznaj tropikalny zapach zachwycających kwiatów Frangipiani i egzotycznych kokosów.
Moje odczucia.
Fakt - pachnie obłędnie kokosowo, dodatkowo zapach utrzymuje się dość długo na skórze, a w łazience pachnie jak w salonie SPA ;) Zapach jest intensywny, dla osób nie przepadających za kokosem odradzam. Skóra rzeczywiście jest miękka, nawilżona, choć i tak stosuję dodatkowo jakiś balsam. Wcześniej byłto olejek z tej samej serii, ale okazał się bardzo niewydajny, choć świetny.Ale o tym póżniej.
Żel złuszczający pod prysznic Therme Lomi Lomi.
Co obiecuje producent? 
Żel to unikalne połączenie nawilżającego kremu kokosowego i piasku wulkanicznego z wyspy Bora Bora.  Poznaj tropikalny zapach zachwycających kwiatów Frangipiani i egzotycznych kokosów.
Moje odczucia.
Rewelacja. Drobinki są idealnej wielkości, delikatnie i skutecznie złuszczają, skóra jest mięciutka, bez podrażnień. Użyłam nawet na twarz gdy skończył mi się peeling, delikatnie masowałam, nie miałam podrażnionej skóry. Zapach jak poprzednio - boski. Konsystencja niezbyt gęsta, wydajny. 


Olejek do masażu Lomi Lomi.
Nie posiadam już opakowania bo zbyt szybko zużyłam. Jednak opakowanie jest wygodne, olejek posiada atomizer, co ułatwia aplikację. Przeznaczony do masażu Lomi Lomi, ma jednak wiele zastosowań. Używałam go do ciała, na twarz (nie zapchał mi porów), nawet do włosów (na końcówki). Nałożony na opaloną skórę pięknie podkreślał opaleniznę. Skończył się zbyt szybko. 

Minusem produktów jest niestety ich cena. Olejek to koszt ok. 25 zł, żel ok. 12, scrub - nie pamiętam. 

Istnieją również inne wersje tych kosmetyków. Więcej informacji tutaj - http://www.therme.com.pl/ 

Pozdrawiam :) 


poniedziałek, 5 września 2011

Witam :)

Rozpoczynam przygodę z blogowaniem.
Wszyscy mają bloga, mam i ja :)
Coś więcej o mnie? Czytajcie a się dowiecie...

A na dobry początek link do rozdania u Malika Make Up.
http://makeupmaniak.blogspot.com/2011/08/rozdanie-giveaway-na-rozkrecenie-bloga.html?showComment=1314628439494#c1641404640722062571

 :) Rozdanie trwa do 10. września.